Chokeberry
Dołączył: 05 Cze 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:29, 05 Cze 2011 Temat postu: Chokeberry :) |
|
|
Hej
Jestem Sandra, 19. ED od paru dobrych lat, najpierw nieświadoma swojego problemu, teraz już nieco zniszczona.
Hm...nie wiem co chciałybyście o mnie wiedzieć, w razie pytań- piszcie
Dlaczego pro? Dlatego, bo nie ma dnia ani godziny, w której nie dążyłabym do perfekcji w jakiejś tam sferze życia, w której obecnie się znajduje. Głównie chodzi o jedzenie, ale nie tylko. Moim głównym założeniem jest to, że żyję po to, by kazdego dnia stawać się coraz lepszą. Nie jest to łatwe, czasami mnie to bardzo denerwuje a nawet przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu (np w większej grupie ludzi) ale kiedy przychodzą te gorsze dni pozostaje mi je po prostu przeczekać i na nowo dążyć do ideału.
Wzrost- 173.
Obecna waga- 56,5-59 kg (strasznie duże wahania, gdyż mam okresy głodówek i napadów niestety...)
Najniższa- 48kg (za czasów anoreksji i początków dążenia do perfekcji)
Najwyższa- 65,6kg (za czasów okresów bulimicznych)
Cel- stopniowo waga w dół aż do 50kg. Potem zobaczymy.
Czym się zajmuję?
Obecnie dietowaniem, zdawałam w tym roku maturę (z wielkim oporem, bo w głowie miałam ciągle diety), udało się. I wreszcie odetchnęłam, bo mogę dalej na spokojnie planować diety, jadłospisy, sport i wszystko co jest związane bezpośrednio z wygladem i jedzeniem.
Lubię konie, jeździłam przez 14lat, przez problemy z kolanem musiałam to przerwać.
Lubię pomagać- wolontariaty, akcje etc etc to było kiedyś całe moje życie. Teraz zeszło to na któryś plan, bo na pierwszym miejscu jest ...jedzenie...tak, stało się ono moją obsesją.
Rodzina, znajomi?
Rodzina zawsze była daleko, między nami była przepaść. Miałam wielu przyjaciół, przez ed wszystkich ich potraciłam. Jedyną bliską osobą jest mój Chłopak (jesteśmy razem pół roku), chociaż nie wie o moim problemie, dzieki niemu przestałam się przeczyszczać, dla niego muszę być idealna. I dla siebie.
Mam nadzieję, że tutaj poznam nowych ludzi, przyjaciół, ale tych, którzy mnie zrozumieją, tych podobnych do mnie wzajemne wsparcie jest dla mnie bardzo ważne, bo na razie jedyne co mi wychodzi to ukrywanie swojego problemu przed wszystkimi dookoła...
Pozdrawiam ciepło
Post został pochwalony 0 razy
|
|